Swoją przygodę z rowerami zacząłem w wieku 17 lat. W 1990 wystartowałem w pierwszym wyścigu, który dał mi przepustkę do wstąpienia w barwy klubu MLKS Baszta Bytów. Wraz z rozwijającą się karierą kolarską zacząłem interesować się rowerami i osprzętem, na jakim jeżdżę. Pierwsze tuningi (linki pod owijką, klejenie gum, bieżnik naklejany na buty). Od początku z Tatą Edziem do dziś i oby jak najdłużej. Szczególnie pomógł i mój tato Edziu, który zresztą robi to po dziś dzień.

Firma rozrastała się w mgnieniu oka, serwisowałem rowery od rana do nocy, jak mawiał mój przyjaciel – małymi kroczkami do przodu. Przeniosłem się do większego pomieszczenia i poza serwisem uruchomiłem również sprzedaż rowerów. Druga praca jako trener również zaczęła przynosić efekty, moi zawodnicy zostali Mistrzami Polski i dostali możliwość uczestnictwa w Mistrzostwach Europy i Świata.